Nieee to nie był pełen trening pleców, nie trenuję od prawie 2 tyg jak wcześniej, obciąłem trochę kcal i leczę bark, rozciągam się w domu, wykonuje ćwiczenia z gumą, i czekam na zastrzyk. Normalnie plan wygląda tak :PUSH Wyciskanie [...]
[...] w tym tygodniu B. Zarąbiście robiło się rumuński martwy, ekstra spięcie, normalnie prawie, że skurcz prostowników. Podciąganie przy wąskim neutralnym chwycie dobre rozciągnięcie najszerszego. Później klatka wyciskanie i rozpiętki. Barki unoszenie do klatki i wznosy bokiem. Na koniec nóżęta czyli wykroki i przysiady sumo. A na dobie allaszki ;)
[...] – dołożone 2,5kg – ostatnie powtórzenia minimalnie szarpane Podciąganie - lepiej niż ostatnio Dipsy z 20kg – ciężko, ale dobra pompa. Rozpiętki – ostatnia seria 20kg x 8 p + 5p wyciskania – oj poczułem to ;) Barki to wznosy bokiem i Smith siedząc bez oparcia – ciężko w takiej formie, ale barki płonęły Później superserie na tricka i bicka.
[...] ale zły taki trening, który się nie odbył. Dodane we wszystkich ćwiczeniach, z wyjątkiem klatki. Nie było dobrej asekuracji, to i nie było pełnej mobilizacji. Super weszły wznosy bokiem z takimi trójkątnymi hantlami. A jeżeli chodzi o dipsy klatkowe to nie wiem ile ważyły te łańcuchy, ale wiem, że cholernie ciężkie ha ha. Jeżeli chodzi o [...]
[...] myślę, że coraz lepiej pracują ;) Klatka, od przyszłego treningu zejdę 10% z obciążeń, że przełamać w końcu barierę. Dipsy z 20kg krążkiem megaaa ! Później bareczki, wznosy bokiem 20kg ale nawet czucie też było – co kiedyś było nie do pomyślenia. Triceps na wąsko w sumie najlepiej poczułem w następujące po serii zasadniczej (80kg). Biceps [...]
[...] ciężary z ostatniego razu, ale wtedy sztanga była powyżej kolan. Nie szarpałem się już w regresach, bo trochę pary brakowało. Fajnie za to weszło wiosłowanie. Później wznosy bokiem jednorącz i to unoszenie do szyi, które ostatnio zrąbałem. Dziś nieco lepiej, być może trzeba by było prowadzić po łuku, ale to następnym razem. Bicepsik [...]
[...] weszły całkiem dobrze. W sumie nogi i pull to moje ulubione treningi. Mimo przeziębienia i lecących dundli dałem z siebie bardzo dużo. Dziś rack pull i wiosło mega, a barki wznosy bokiem i później w opadzie rewelacja. Biceps na modlitewniku trochę się wypalił, ale dobicie młotkami zrobiło robotę :) Zmieniony przez - tatuncio w dniu 2018-12-20 [...]